Zastanawiałam się przez chwilę, czy to, że NOTORYCZNIE zwieszam się na tym, jak hm, wizualnie atrakcyjna (jaki ja śliczny eufemizm wymyśliłam, jaki śliczny!), jest linia szczęki Krzysia źle o mnie świadczy. Potem uznałam, że nie. Ostatecznie
Zastanawiałam się przez chwilę, czy to, że NOTORYCZNIE zwieszam się na tym, jak hm, wizualnie atrakcyjna (jaki ja śliczny eufemizm wymyśliłam, jaki śliczny!), jest linia szczęki Krzysia źle o mnie świadczy. Potem uznałam, że nie. Ostatecznie